środa, 9 lipca 2014

Rozdzial 34.

Poszlismy z chlopakiem do kuchni, by zrobic cos do jedzenia. Niall calkiem dobrze gotuje :D. Po skonczonym posilku wsadziliscie naczynia do zmywarki i poszliscie do salonu. Wlaczyliscie TV. Lubialam spedzac czas z Niallem, bylo inaczej niz czas spedzony z Harrym. Przy Niallu sie nie balam ze nagle mnie uderzy... przy Harrym tak. Tak na prawde zaczelo nam sie nudzic... nie bylo co tam robic... postanowilismy pojechac na zakupy. Ubralismy sie. Zamknelam dom i ruszylismy w strone auta Nialla. Pojechalismy do jednego z najwiekszych centum handlowych. Weszlismy do moich ulubionych sklepow a potem Niallera. Kupilam sobie sukienke, buty, dwie bluzki, szorty i jeansy a Niall bluze z kapturem, spodnie i koszulke. Nagle idac cos mnie zmusilo do odwrocenia sie. Po chwili wiedzialam czemu... Stal tam Harry. I to nie sam, byl z jakas dziewczyna! Chcialam do niego podejsc ale spotkalismy sie wzrokiem. Harry zaczal isc w moim kierunku a ja coraz dalej od sie oddalam. Bylam na niego wsciekla! Czy on mnie juz zdradzal?!
-Sam! Stoj! - kzyknal Harry. Zatrzymalam sie, a Niall obserwowal cala sytuacje.
-Prosze kochanie, to nie tak jak wyglada...
-Nie?! A jak?- mowilam mocno wkurzona
-To moja kolezanka... zaprosila mnie na zakypy. Odmawialem ale ona nalegala... postanowilem pojsc. Ale tylko po to by ci. Kupic cos na przeprosiny.
-Yhm...
-Na prawde prosze wroc do mnie...-powiedzial wrecz blagalnym glosem.
-Nie Harry... a na pewno nie teraz. Mam juz tego dosc... Nie wiem czy wogole wroce do ciebie...
-Kochanie prosze...
-Nie Harry. Przynajmniej nie na ta chwile... wciaz nie moge ci wybaczyc. Pa Harry.
Powiedzialam po czym zlapalam delikatnie Nialla za reke i poszlam. Harry ciagle tam stal, lecz malo mnie to obchodzilo. Postanowilismy wrocic do domu z Niallem. Jazda samochodem minelo dosyc szybko. Otwarlam zamek od drzwi domu i weszlismy do niego. Zamknelam na wszelki wypdek drzwi po wejsciu i udalam sie do sypialni. Ja mialam teraz sypialnie a Niall pokoj goscinny. Rozpakowalam zakupione rzeczy a potem poszlam do pokoju Nialla i zapukalam.
-Wejdz. -uslyszalam po czym weszlam do pokoju Niall wkladal wlasnie nowe rzeczy do komody ktora stala u niego w pokoju. Usiadlam na krancu lozka a zaraz do mnie doloczyl chlopak o niebieskich oczach. Widzial ze cos mnie meczy i dokladnie wiedzial co... nic nie powiedzial tylko mnie mocno przytulil. Spojerzelismy na siebie a Niall chcial mnie pocieszyc i zaczal mnie laskotac.
-Hahahahahaha Niall prosze... przestan! Hahhaha nie wytrzymam! Hahah- w koncu przestal.
-teraz ci sie odegram! -prawie krzyknelam i zaczelam go laskotac. Przez moment przestalam i spojrzalam na blondyna. Nie moglam wytrzymac i go pocalowalam. Sama nie wiedzialam dlaczego... o.O Niall odwzajemnil pocalunek po czym mnie przytulil. Co ja narobilam... uslyszalam glos z mojego telefonu i odskoczylam id chlopaka. Dostalam smsa od nieznanego numeru... przestraszylam sie a w nim bylo napisane:

------------------------------
Nareszcie jest rozdzial... szczerze nie podoba mi sie juz ostatni byl lepszy ale jakos nie mam weny przepraszam... ale mam pewien pomysl! Rozdzial 35 napiszecie WY! Jesli ktos jest chetny niech sie zglosi w komentarzu a ja podam moj fb i mnie zaprosicie i wyslecie na priv. Rozdzial :) prosze zglaszajcie sie...beda nagrody! Ale oczywiscie jak mi sie nie spodoba zaden to go nie dodam... przykro mi :(

1 komentarz: