- Własnie , nic nie możecie zrobić. Niall masz moje torby ?
- Są w bagarzniku , ale co ty chcesz zrobić ?!
- Wysadź mnie tu na rogu. I oczywiście dajcie mi kase na powrót.
- 100 $ ci wystarczy ? - Zapytał Nathan
- Nie chce od ciebie kasy.
- Dziewczyno , chyba nie sądzisz ze oni maja kase.. - Chłopcy nic sie nie odezwali a ja wziełam kase od Nathana. Po 5 minutach stanelismy na goru. Było chłodno.
- Mozecie wysiaść bo chce sie ubrać? - Powiedziałam patrząc na nich. Bez słowa wysiedli. Ubrałam czerwone rurki i szarą bluze , założyłam buty i wysiadłam. Niall wyją moje torby i postawił obok auta. Najpierw podeszłam do Nialla i pożegnałam sie z nim "przytulaskiem"
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRu6f9qjQOe-JYV_FdtQw1Mjh0aAgeqfaC5Yxt-dIa9XV5YwDN5d0HTMPsqdFQpTchgGU7HEUJqcbFC5k3bkxmbRCz2ADLwa_ZkS3r1Z7i2sjnkKm_2lNkFxB3vyZ-aIJxiRTkD7PoRow/s400/tumblr_m5ppdfLa8J1qk8huqo1_500.gif)
- Kocham cie . - Powiedział po chwili gdy oderwaliśmy sie od siebie.
- Ja też cie kocham Harry , ale tak będzie dla nas najlepiej. Mam nadzieje że o mnie nie zapomnisz. - Moje oczy sie zaszkliły i po policzku spłyneła łza. Harry wytarł ja kciukiem i spojrzał mi prosto w oczy. Widział w moich oczach że nie chce odchodzić.
- To nie odchodź. - Powiedział i posmutniał.
- Harry... tak będzie lepiej. Nie chce odchodzić ale .. Gdy jestesmy razem jesteśmy zbyt łatwym celem.
- Nie pozowle cie skrzywdzić. Obiecuje. Tylko zostań. Będe cie choronił. Zrobie dla ciebie WSZYSTKO ! Tylko zostań. - Jego oczy sie zaszkliły.
- Harry , nie moge - Powiedziałam i odeszłam. Wziełam torby i zniknełam za rogiem. Moje oczy i policzki zalały sie łzami.. Kucnełam przy ścianie i schowałam twarz w dłonie. Poczułam jak ktoś łapie mnie za nadgrstek i pociaga abym wstała. Przetarłam oczy i zobaczylam Liama.
- Dlaczego płaczesz ? - Zapytał ocierajac moje łzy.
- Dlaczego pytasz ?
- Dlaczego by nie ?
- Dlaczego nie jesteś z chłopakami. ? - Zmieniłam temat.
- Skończyłem z ćpaniem i sie ode mnie odwrócili. Odpowiedziałem na twoje pytanie , teraz ty odpowiedz na moje. - Pomógł mi wstać.
- Wyjeżdżam. - Odpowiedziałam krótko i spóściłam głowe patrząc w chodnik.
- To nie jest odpowiedź jakiej oczekuje i jakiej chce. Pytałem dlaczego płaczesz?
- Bo kocham Harrego ale musze odejść .
- Dlaczego " MUSISZ " odejść .
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNhtJstpV7Zj3UYMaix2cG7-sTH0d3epmBqGlfu8xgpPiWpBxKYswDbfu_6-ijMNJ2i2WfBkWQRByrBF4Es_QJAlH91kHSAaJKitzTDDSPt33oSX-Wibsr7nSmVTjB8ZHRsA906FlDG2M/s320/Untitled-_nnqwnpp.png)
- Dzień dobry. Czy są jeszcze wolne miejsca ? - Zapytałam kierowcy.
- Oczywiscie. 50$ prosze. - Wyjełam pieniądze i dałam mężczyźnie. Wysiadł i zapakował moje torby do bagażnika. Zajełam miejsce w 2 rzędzie przy oknie. Założyłam słuchawki na uszy i odpłynełam. Po jakiś 30 minutach jazdy zadzwonił mój telefon.
Odebrałam. Jednak bałam sie tej rozmowy.
- Natt... Prosze wróć. Nie moge bez ciebie wytrzymać.. Kocham cie. - Mówił , słyszałam jak jego głos drżał.
- Nie moge Harry. Jestem już w drodze do Polski.
- Przyjade po ciebie. Znajde cie. Kocham cie nie rozumiesz ?! Nie moge bez ciebie wytrzymać..
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKCQiqIUlZUSSGjKuHt74bU0Rl6GUw2Gz5hHGrRssIqr-9GBvIrrFBAR0uupwcwhTvt0YGWBkN0KtjbTnFQYHh5BDMhV7aGrcvBTfx-9leH6NOgDN0B9mQXgMEEeG1HU0pY8Jg0kSF4N8/s320/tumblr_mqhxvpO4tf1sqatuyo1_500.gif)
Znów moje oczy zalały sie łzami. Schowałam twarz w dłonie i starałam sie uspokoić. Nagle mój telefon zawiborwał . Sms.
Od : Harry Styles.
Znajde cie przytule i nigdy nie puszcze.
Nie mogłam wytrzymać i poprosiłam kierowce aby sie zatrzymał. Wysiadłam i podziekowałam za jazde. Mężczyzna wyją moje walizki. Postanowiam zadzwonić do Harrego.
- Cześć. Mam nadzieje że nie przeszkadzam. - Powiedziałam ze łzami w oczach.
- Nie.. Co sie stalo ? Dlaczego płaczesz ? - Pytał zdezorientowany.
- Harry.. Mozesz po mnie przyjechać ? - Zapytalam wybuchając płączem.
- Gdzie jesteś kochanie ?
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjywX9cEjp0Ljuk6j5-IZX_CKZiakdD3tGazkY7pHTMG9tYj_CToH5loIo9d7l2nSsv9rgdPzQZvoBDuESkl-pj9cgVeTEnc6XOEYo5jDwVrjEjrrvWPepo_6lgFj-OJ6Qbnk3DoF-x904/s320/tumblr_mqyj6dhiNG1symkcpo1_500.gif)
- Już jade. Czekaj na mnie. - Powiedział i się rozłączył. Znów zaczełam płakać. Nie wiem czy ze szczęścia czy z czego. Po 15 minutach obok mnie zatrzymał sie z piskiem opon samochód. Wiedziałam ze to Harry. Wysiadł i podbiegł do mnie wtulając mnie w siebie najmocniej jak umiał.
Moje oczy zalały sie łzami . Wręcz wybuchłam płaczem w jego ramie. Przytuliłam sie do niego naajmocniej jak umiałam
- Tak bardzo sie o ciebie martwiłem .. - Powiedział a po jego policzku spłyneła łza.
- Nie musiałeś. - Wychlipałam.
- Już NIGDY nie pozwole ci odejść - Powiedział i pocałował mnie w policzek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz